Imbir marynowany do sushi – sprawdź przepis krok po kroku

Imbir marynowany to doskonały dodatek do wielu dań, ale przede wszystkim znany jest z dodawania do dań kuchni japońskiej. Można go dostać w wielu sklepach, ale można go również wykonać samodzielnie.

Imbir marynowany czy też surowy stanowi źródło przydatnych substancji, a jego właściwości znane od czasów starożytnych. Ojczyzną rośliny jest Azja Południowa, gdzie roślinę szeroko stosowano w leczeniu, niemalże wszystkich dolegliwości. Aktualnie nadal wiele osób docenia prozdrowotne właściwości rośliny i zarówno profesjonalni kucharze, jak i gospodynie domowe coraz częściej używają tej przyprawy do swoich dań. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem zwiększa on apetyt, poprawia trawienie i dodaje odrobinę pikanterii. Szczególnie lubiany jest imbir marynowany do sushi, inaczej nazywany Gari, dlatego w tym artykule podpowiemy, jak przyrządzić go samodzielnie w domu.

Imbir marynowany Gari jako dodatek do sushi

Imbir trafił do nas razem z sushi, które na chwilę dosłownie oczarowało wszystkich smakoszy. Dlatego wielu osobom imbir kojarzy się wyłączeni z różowymi wstążkami w słoiku z napisem „Sushi Gari”. Jednak marynowany korzeń można stosować z innymi potrawami (nie tylko rybami), dzięki czemu są wykwintne i niezwykłe. Warto go podawać jako dodatek, bowiem oczyszcza on kubki smakowe, dzięki czemu można cieszyć się wszystkimi serwowanymi smakami w pełnej okazałości. W Polsce nadal nie jest on niedoceniony, ale powoli się to zmienia.

Marynowany imbir do sushi: biały czy różowy?

Istnieje opinia, że ​​imbir uzyskuje różowy kolor dzięki barwnikom, a także dodatkom chemicznym. Wyeliminujmy pierwszy mit – chemikalia są stosowane niezwykle rzadko i tylko przez pozbawionych skrupułów producentów. Nawiasem mówiąc, jeśli na swoim stole blacie zauważysz imbir o zbyt jaskrawym i intensywnym kolorze, to jest to wyraźny znak, że został zabarwiony przy użyciu sztucznych barwników.

Zobacz też:  Marynowane rzodkiewki – przepis na sałatkę i zalewę z czosnkiem

Zatem, skąd ten kolor? Imbir uzyskuje jasnoróżowy kolor dzięki naturalnym barwnikom roślinnym – antocyjanom, które znajdują się w kłączu. W kwaśnym środowisku, na przykład w kontakcie z octem, nabierają one czerwonego koloru. Warunkiem jest, że korzeń musi być młody. Im starszy imbir, tym bledszy i jaśniejszy będzie jego kolor.

Z tego powodu kupując tego typu dodatek w sklepie, zawsze warto zwrócić uwagę na skład wymieniony na etykiecie i barwniki spożywcze użyte przy produkcji. Jeżeli masz wątpliwości co do zawartości słoiczka, to w trosce o swoje zdrowie sięgnij po biały imbir. A żeby mieć jeszcze większą świadomość tego co jesz, to najlepiej poświęć kilka minut na samodzielne przygotowania słoiczka na własne domowe potrzeby.

Jak sprawdzić, czy imbir nadaje się do marynowania?

Aby wybrać odpowiedni korzeń warto mieć na uwadze kilka wskazówek.

  • Korzeń powinien być młody i świeży. Zwróć uwagę na skórę – powinna być delikatna i bardzo cienka.
  • Po przekrojeniu korzeń powinien być jasny i nie mieć włókien.
  • Jeśli korzeń ma bardzo ciemny, beżowy kolor, brązowe i ciemne plamy, albo jest wiotki i pomarszczony, to nie nadaje się już do jedzenia.
  • Trudno jest znaleźć tak młody i świeży korzeń imbiru, więc do zabarwienia można dodać jeden z naturalnych barwników: czerwone wino, sok z buraka lub śliwki.

Różowy marynowany imbir – przepis krok po kroku

Jeżeli wybrałeś już odpowiedni korzeń, możesz zacząć do przygotowania zalewy, ale poza imbirem potrzebne są jeszcze słoiczki i produkty do zalewy.

Składniki:

  • świeży imbir: 200 g;
  • sok z buraka: 1 łyżka;
  • ocet: 250 ml;
  • cukier: 2 łyżki;
  • sól: 2 łyżeczki.

Przepis krok po kroku

  1. Obierz świeży korzeń imbiru ze skórki za pomocą obieraczki do warzyw i kroimy na cienkie plasterki, płaty lub wstążki. Najlepiej pokroić go tym samym narzędziem, można też użyć szatkownicy.
  2. Korzeń należy lekko posolić i odstawić na kilka minut. W tym czasie może nabrać lekko zielonego koloru – to normalna reakcja.
  3. W rondelku wymieszaj ocet, sól i cukier. Nie doprowadź do wrzenia! Poczekaj, aż składniki się rozpuszczą.
  4. Następnie dodaj imbir i barwnik. Gotuj na małym ogniu przez pół godziny.
  5. Na koniec ostudź i przełóż razem z gorącą zalewą do wyparzonych słoiczków i mocno zakręć.
  6. Tak przygotowany różowy imbir poleca się przechowywać w lodówce.
Zobacz też:  Dynia marynowana w occie i nie tylko – przepisy

Kiedy można go jeść? Jak tylko wystygnie, jest gotowy do spożycia, więc możemy cieszyć się japońskim specjałem w zaledwie kilka godzin po przygotowaniu. Najlepiej spożyć go w ciągu kilku tygodni, bowiem z każdym kolejnym dniem przysmak traci swój pikantny smak. Jeżeli zatem nie lubisz cierpkiego smaku marynowanego imbiru, daj mu odstać kilka dni dłużej. Wówczas jego posmak będzie dużo delikatniejszy dla podniebienia.

Imbir marynowany to nie tylko delikatnie różowe plastry o intensywnie ostrym smaku, dodawane do sushi. Korzeń niezależnie od marynaty wykazuje szereg właściwości o charakterze prozdrowotnym. Niezależnie od tego czy decydujemy się kupić w sklepie jeden słoiczek, czy przygotować marynatę samodzielnie w domu warto pamiętać, że imbir wykazuje działanie rozgrzewające, przeciwzapalne, poprawia krążenie krwi i podnosi odporność.



Zobacz także:
Archiwum: październik 2022

Dodaj komentarz